Rok od wybuchu pandemii.
Jesteś już tylko cyfrowym zapisem, zbiorem elektronicznych impulsów, archiwum wirtualnych spotkań. Jesteś ciągiem znaków, symboli, minek, niewyraźnym obrazem z pikseli, plikami wysyłanymi w świat, tworzonymi nieważne już gdzie, gdzieś tam. Jesteś mapą małych ranek po zebranych przez rok lękach, strachach i fake newsach. Jesteś zmęczony byciem złym, obojętnym, twardym, odpornym, szukaniem, co jest...