#2000 – artysta z syndromem ofiary

#2000 – artysta z syndromem ofiary

Rozmowy z Wami na konsultacjach/ na priv to często zmierzanie się z tym, że Wasz artystyczny talent
i wielka chęć rozwoju roztrzaskały się lub roztrzaskują o mury: niezrozumienia/ krytyki bliskich/ rodziców/ męża.

Wiem, że czasem traciliście marzenia, plany albo na lata zostały zakopane Wasze talenty i potrzebna tworzenia.
To jest bardzo trudne zniknąć siebie na lata, czasem na dekady, a jeszcze trudniejsze jest potem siebie odnaleźć od nowa.

Czuję Twój ból podczas tych rozmów, czuję ten ciężar, tę stratę.
Wiedz, że widzę to, że bardzo Ci współczuję i masz prawo mieć złamane serce i życie.

Konsultowałam to z zawodowym psychologiem. Każda osoba, która doświadczyła straty ważnej części siebie
– ociera się po ptsd, ociera się o syndrom ofiary.

Bycie ofiarą przyciąga BRAK. Przyciąga niewłaściwych ludzi. Przyciąga ciemność, która czasem pochłania na zawsze.

🔹🔹🔹

Artysto,

Opłacz to. Przeżyj żałobę. Namaluj temu żalowi obraz albo cykl obrazów. Opisz swoją historię, zrób projekt artystyczny.
Opowiedz TU nam o traumie, o stracie, na pewno znajdziesz zrozumienie, bo jest nas wielu.

Ale potem musi nadejść JUTRO. Musisz otrzeć łzy, wstać i zacząć iść.

Musisz wstać, postawić grubą kreskę, zamknąć rozdział wielką kropką.
Nie unieważniaj swojego bólu i nie pozwól nikomu tego zrobić! ale nie pozwól, by żal i ból Cię zniszczyły i pochłonęły.

Zrób sobie teraz Swój Najlepszy Czas. Niech to będą Twoje najlepsze dni, tygodnie miesiące, dekada.
Nie wiem, ile dni mi i Tobie zostało, ale nadaj tym dniom wartość; niech będzie w końcu tak, jak od zawsze powinno być.

🔹🔹🔹

Bardzo późno w życiu zrozumiałam, że choć byłam otoczona przyjaciółmi, dobrymi ludźmi i zachwyconymi klientami:

to JA JESTEM SWOIM NAJWIĘKSZYM WSPARCIEM.

Nikt, absolutnie nikt, nie może dać Ci tyle siły, co Ty sama sobie. I żaden kurs,
szkoła czy mentoring nie pomógł mi tak w rozwoju, w poczuciu szczęścia
– jak pomogło mi przejście na swoją stronę, postawienie kropki i POSTANOWIENIE, że będę wiodła dobre,
spełnione życie, życie pełne wierności sobie.

Trochę jak w tym cytacie z Bohumiła Hrabala:
“Życie jest straszne, ale ja postanowiłem, że jest piękne.”

__________________

Seria pt:“#2000” to zbiór krótkich esejów publikowanych już wcześniej na Instagramie, gdzie limit znaków wynosi właśnie (tytułowe) 2000 znaków.
Traktują one krótko i subiektywnie o sztuce, procesie twórczym i zagadnieniach związanych z pracą artysty. Nie wyczerpują tych tematów,
jednak zwięźle opisują moje przekonania i przemyślania. Mam nadzieję, że nie tylko pozwolą wszystkim lepiej poznać mnie – artystę –
ale także pomogą innym twórcom na ich osobistej drodze. Miłego czytania:)

No Comments

Post a Comment