#2000 – uratować godzinę

#2000 – uratować godzinę

Artystko, co dziś chciałabym Ci powiedzieć?

Tak, już wiesz, że jesteś artystką, twórczynią – że to element Twojej tożsamości. Już masz w sobie odwagę:
na pokazywanie swoich prac w sieci, może nawet na swój twórczy biznes.

I co? I wtedy wydarza się ŻYCIE.

Jesteś w ciąży. W połogu. Albo masz już duże dzieci, czyli dzieje się naprawdę dużo:
szczepienia, choroby, szkoła.
Dysleksja? trzeba z dzieckiem ćwiczyć codziennie!
I jeszcze dobry obiad dla rodziny. Bałagan.

Jesteś chora. Musisz mieć dietę, rehabilitację, leki. Dokucza Ci tarczyca lub trzeba ogarnąć nadwagę. Covid.
U Ciebie albo u chłopaka. Babci. Powikłania? Mgła mózgowa?
A może jesteś zdrowa, ale pomagasz chorym rodzicom. Jesteś zdrowa,
ale wykończa Cię aparat na zęby, ta paskudna alergia!

W tle remont. Skręcanie szafy. I przegląd auta.

Pandemia. Wojna. Praca w domu. Toksyczna praca. To tylko zmęczenie, przepracowanie albo wypalenie zawodowe.
A może gorzej: stany lękowe, lekka depresja, albo całkiem ciężka?
Pani psycholog mówi: sen, życie bez stresu, psychoterapia i spacery po lesie.

Nie ma osób, które mają idealne życia bez problemów.
Nie ma idealnych dni o idealnych warunkach do działania, tworzenia – czekasz bezcelowo i się nie doczekasz.

Gdy jakiś czas temu wylądowałam w szpitalu na kilka miesięcy – uświadomiłam sobie, że nic to nie zmienia,
bo wciąż mam swoją głowę, swoje ręce, wciąż mogę się uczyć, rozwijać, kształtować swoje myśli i postawę.
Namalowałam wtedy całą serię ilustracji.

Teraz nie mogę nawet iść na dłuższy spacer. I co?
Chwilowe, częściowe ograniczenia NIE zwalniają mnie z pracy nas sobą, z działania. 

Nie masz wpływu na tak wiele spraw, na ten cały nieład wokół Ciebie…
ale masz wpływ na jedną, najważniejszą rzecz: ma swoją postawę wobec wydarzeń.

Nie ma momentów idealnych na tworzenie, na rozwój, na sztukę: działaj z tym, co masz i tam, gdzie akurat jesteś.
Zawsze zadawaj sobie pytanie: co mogę zrobić W TEJ sytuacji, W TYM miejscu, W TYCH okolicznościach.
Plany i założenia padły? Napisz nowe, choćby takie, które będą działać przez tydzień.
Uratuj godzinę, dzień, tydzień, a potem kolejny i kolejny.
Zanim się obejrzysz: będziesz już tworzyć, działać, będziesz znowu w drodze.

 


Seria pt:“#2000” to zbiór krótkich esejów publikowanych już wcześniej na Instagramie, gdzie limit znaków wynosi właśnie (tytułowe) 2000 znaków.
Traktują one krótko i subiektywnie o sztuce, procesie twórczym i zagadnieniach związanych z pracą artysty. Nie wyczerpują tych tematów,
jednak zwięźle opisują moje przekonania i przemyślania. Mam nadzieję, że nie tylko pozwolą wszystkim lepiej poznać mnie – artystę –
ale także pomogą innym twórcom na ich osobistej drodze. Miłego czytania:)

No Comments

Post a Comment